"Hymn" to wystawiany w legnickim Teatrze Modrzejewskiej spektakl, opowiadający o wojnie pomiędzy zwolennikami KOD-u i partii PiS. W sztuce pojawiają się bohaterowie, nawiązujący do autentycznych postaci polskiej polityki, w tym Antoni, Krystyna i Jarosław.
Zdaniem Jacka Głomba, dyrektora legnickiego teatru, to właśnie dyskusja na temat tej sztuki spowodowała, że władze TVP zablokowały emisję całego odcinka "Pegaza":
Zrobiliśmy spektakl, nie manifestację, agitkę, plakat polityczny, ale spektakl. O współczesnej Polsce. Redakcja 'Pegaza" najpierw zaprosiła reżysera, potem poprosiła, żeby do Warszawy przyjechali także aktorzy. Męczyli i dręczyli nas esemesami, aż w końcu ulegliśmy, choć to żadna frajda spędzić 12 godzin w aucie dla paru minut przed kamerą. Stanęliśmy na głowie i w niedzielę - po premierze - zmontowaliśmy podstawowo zapis spektaklu (nagraliśmy go z 2 kamer), bo przecież państwo z Warszawy nie mieli czasu pofatygować się do Legnicy i poprosili o zapis. W poniedziałek, zaraz po drugiej niedzielnej premierze, reżyser i dwoje aktorów pojechali do Warszawy i odbyli kulturalne spotkanie, bo przecież "nowa telewizja' jest bardzo otwarta na kulturę. A potem przyszli komisarze TVPiS i wyrzucili w kosmos program. CAŁY odcinek "Pegaza". To nie nożyce cenzora, ale wyrzucenie w kosmos CAŁEGO programu. Zaiste dobra to zmiana. - napisał na Facebooku Jacek Głomb
Stacja odrzuca oskarżenia o stosowanie cenzury. Rzeczniczka TVP, Aleksandra Gieros-Brzezińska oraz dyrektor TVP Kultura, Mateusz Matyszkowicz w rozmowie z wirtualnemedia.pl zgodnie zapewnili, że powodem wstrzymanej emisji programu "Pegaz" były problemy techniczne.
Progam "Pegaz" po 7 latach przerwy powrócił na antenę TVP1 z początkiem marca 2016 roku. W rolę prodzących wcielają się Marek Horodniczy i Agnieszka Szydłowska.