O odrzuceniu atrakcyjnej propozycji z przeszłości, Rusin wspomina w najnowszym wywiadzie dla magazynu "Gala". Prezenterka wyjaśnia, że zrezygnowała z "Czaru par", ponieważ postanowiła towarzyszyć swojemu ówczesnemu mężowi, Tomaszowi Lisowi w Stanach Zjednoczonych.

Reklama

W momencie, kiedy dostałam Wiktora i miałam naprawdę dużą rozpoznawalność i pierwszą okładkę w tygodniku "Antena", co było szczytem sukcesu, miałam tylko jedną myśl w głowie - pojechać do Ameryki! Rozmawiałam niedawno z Bożeną Walter: Pani Kingo, czy pani pamięta, jak panią zaczepiłam na korytarzu w telewizji i zaproponowałam, żeby pani z Krzysiem Ibiszem poprowadziła "Czar par"? To był '94 rok, ten program oglądała cała Polska. Odmówiłam, bo w głowie miałam tylko jeden cel: wyjazd do Ameryki - zdradziła dziennikarka.

Na szczęście odrzucenie propozycji poprowadzenia "Czaru par" nie pogrążyło kariery Kingi Rusin. Po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, popularna prezenterka szybko wróciła na antenę i dziś jest jedną z najpopularniejszych osobowości polskiej telewizji.