Grażyna Torbicka to jedna z najpopularniejszych twarzy polskiej telewizji. Zawsze profesjonalna, świetnie przygotowana o nienagannych manierach i wciąż zachwycającej urodzie, budzi szacunek i sympatię widzów. Nic więc dziwnego, że inne stacje również chciałyby mieć ją w swoich szeregach. Pani Grażyna odrzuciła jednak ofertę TVNu, czego do dziś nie żałuje:
Prezes Mariusz Walter, tworząc stację TVN, zaproponował mi współpracę. Nie zdecydowałam się wtedy na zmianę pracy, bo byłam po dwuletnim pobycie we Włoszech. Miałam okazję być tam na stażu w telewizji RAI i w telewizji komercyjnej. Poznałam zasady, jakimi rządzą się stacje komercyjne i wiedziałam, że na programy zajmujące się kulturą nie ma tam dużo miejsca, gdy tymczasem w TVP 2 kultura wciąż była priorytetowa. No i zostałam. Dziś magazyn filmowy Kocham Kino ma już 18 lat, też stale go zmieniamy i walczymy o naszych stałych widzów, których mamy ponad 300 tysięcy - powiedziała Torbicka w rozmowie z "Grazią".
Czy prezenterka podjęła słuszną decyzję pozostając wierną Telewizji Polskiej?