Zapytana przez tygodnik "Gala", dlaczego stacja Polsat zdecydowała się na wskrzeszenie "Tańca z gwiazdami", Nina Terentiew odparła:

Gdyby format telewizyjny miła umierać po tym, jak znika z danej stacji, to autorzy formatów nie mieliby czym handlować. W tym programie najważniejsze są taniec i emocje. Widownia chce wiedzieć, kto i w jakim stylu dobiegnie do mety. Z każdym kolejnym odcinkiem emocje są coraz silniejsze

Reklama

Okazuje się jednak, że nawet tak doświadczona i zaznajomiona z telewizyjnymi realiami ekspertka, nie jest w stanie przewidzieć, czy program odniesie sukces:

Telewizja jest najbardziej nieprzewidywalnym biznesem, dlatego świętować będziemy po pierwszej emisji programu. Albo płakać. - powiedziała Nina Terentiew

Czy "Taniec z gwiazdami" ma szansę ponownie podbić serca publiczności?