Jacek Rakowiecki, rzecznik prasowy TVP w rozmowie z dziennik.pl stwierdził, że oskarżenia wysunięte przez Czesława Mozila są skandaliczne i nie oparte na faktach, dlatego też stacja zamierza pozwać muzyka o zniesławienie. Prawnicy już pracują nad pozwem sądowym.

Reklama

W wysłanym do mediów oświadczeniu, Telewizja Polska informuje, iż żąda od Czesława Mozila przeprosin oraz kwoty wpłaconej na cel społeczny:

W związku z wywiadem udzielonym przez piosenkarza Czesława Mozila portalowi Gazeta.pl, w którym pomówił on wykonawców, realizatorów i organizatorów 50.Festiwalu Polskiej Piosenki w Opolu informuję, że Telewizja Polska S.A. kieruje przeciw niemu pozew do sądu. Żądamy w nim przeprosin oraz wpłacenia ustalonej kwoty na cele społeczne.

Jednocześnie bardzo dziękujemy wszystkim telewidzom, dzięki którym transmisja z Opola miała w tym roku rekordową – przeszło sześciomilionową! – oglądalność oraz szczególnie serdecznie tym, którzy na forum Gazety.pl stanęli w obronie tegorocznego jubileuszowego festiwalu i jego gwiazd.

Reklama

Rakowiecki w rozmowie z dziennik.pl dodał także, że Telewizja Polska, po publikacji wywiadu z Mozilem, otrzymała wiele telefonów od artystów oburzonych zarzutami stawianymi przez muzyka i mających bardzo pozytywne zdanie na temat organizacji tegorocznego festiwalu w Opolu. Rzecznik nie chciał podać nazwisk artystów, którzy stanęli po stronie TVP, bowiem nie wyklucza, iż zostaną oni poproszeni o udzielenie zeznań w tej sprawie przed sądem.

Przypomnijmy, iż Czesław Mozil w opublikowanym wczoraj wywiadzie dla gazeta.pl, zarzucił TVP brak profesjonalizmu, bałagan za kulisami i poważne błędy organizacyjne.

Telewizja Polska wciąż chyba jest przekonana, że jest jedyną stacją telewizyjną w tym kraju. Nie potrafię ogarnąć, jak program telewizyjny, który leci na żywo, może mieć godzinne opóźnienie. Efekt był taki, że w pewnym momencie za sceną zrobił się po prostu bar, ludzie zaczęli pić, wszystko zaczęło się sypać. - powiedział muzyk.