20 grudnia dobiegła końca druga edycja amerykańskiej edycji "X-Factor". Jednym z jurorów w programie była Britney Spears. Przez osiem tygodni fani piosenkarki mogli podziwiać swoją idolkę w odcinkach emitowanych na żywo. Dzięki udziałowi w show Spears wzbogaciła się o imponującą kwotę 15 mln dolarów.
W trakcie trwania muzycznego programu artystka miała wzloty i upadki. Ostatecznie uznano, że Britney nie spełniła pokładanych w niej nadziei. Twórcy show postrzegali ją jako nudną i drętwą. Gwiazda nie poprawiła też oglądalności audycji. Stało się coś wręcz odwrotnego. Oglądalność show w porównaniu z poprzednim sezonem drastycznie spadła.
Jurorzy amerykańskiej edycji "X Factor" nie powinni zbytnio przywiązywać się do swoich funkcji. Gwiazdy, które są twarzami programu, ciągle się zmieniają. Na początku pierwszej edycji z ekipy "X-Factora" zwolniono Cheryl Cole. Zastąpiła ją Nicole Scherzinger. Wokalistka "Pussycat Dolls" dotrwała tylko do końca pierwszej serii. Wraz z nią z programem pożegnała się Paula Abdul. Na ich miejsce zatrudniono Britney Spears i Demi Lovato. To nie koniec zmian. Z nadejściem nowego sezonu do programu nie powróci L.A. Reid. Swoją decyzję tłumaczył tym, że chce poświęcić więcej czasu swojej wytwórni.
Nawet jeśli Spears nie pojawiłaby się w kolejnej edycji "X-Factora", mijający rok może zaliczyć do udanych. Jedna z największych gwiazd amerykańskiej sceny muzycznej trafiła na szczyt zestawienia najlepiej zarabiających piosenkarek 2012 roku. Jak oszacował magazyn "Forbes", na konto artystki wpłynęło w ciągu ostatnich 12 miesięcy 58 milionów dolarów.