W ostatnim odcinku brytyjskiego "X Factor", występ 33-letniej Lorny Bliss wzbudził prawdziwą mieszankę emocji. Uważająca się za sobowtór Britney Spears uczestniczka wyznała, że zrobi wszystko by być sławną i występować w telewizji. Obietnicy dotrzymała, wychodząc na scenę w bardzo skąpym stroju i serwując jeden z najdziwniejszych występów w historii talent show.
To, co pokazała, wprawiło jurorów w prawdziwe osłupienie, a nawet przerażenie. Pełniący rolę przewodniczącego jury Gary Barlow został zmuszony do ucieczki ze swojego miejsca.
Zobacz ten niecodzienny występ: