"Na każdy temat" był jednym z pierwszych programów talk-show w polskiej telewizji. Gośćmi prowadzącego Mariusza Szczygła były zarówno gwiazdy filmu, muzyki i sportu, jak i anonimowe postaci mające do opowiedzenia ciekawe historie. Program jako jeden z pierwszych poruszał tematy uznawane przez telewizją za tabu i cieszył się bardzo dużą popularnością.

Reklama

Ilona Felicjańska była związana z produkcją od 1994 roku i rozstała się z nią po 5 latach współpracy. Dopiero teraz jednak, w rozmowie z wideoportal.pl modelka postanowiła ujawnić kulisy tej współpracy. Jak sama wyznała, pracę w telewizyjnej produkcji zaproponował jej reżyser Witold Orzechowski:

Niesamowita przygoda. Po wyborach Miss Polonia, na balu podszedł do mnie pan i za amerykańskim akcentem powiedział: "Ja wróciłem z Ameryki, będę robił programy w telewizji, może byś zagrała w jakimś" - zrelacjonowała modelka

Felicjańska wyznała, że zgodziła się na propozycję, czego nie żałuje, ponieważ bardzo wiele nauczyła się w programie "Na każdy temat". Niestety sposób w jaki podziękowano jej za współpracę pozostawił pewien niesmak:

Wszystko w życiu kiedyś się kończy i aby iść do przodu nie można ciągle stać w miejscu, wiec tak naprawdę w jakiś sposób ucieszyłam się, że to już jest koniec. Najsmutniejsze było to, w jaki sposób. A mianowicie tuż przed wakacjami powiedziałam produkcji programu, że chciałabym odzyskać pieniądze wszystkie zaległe ponieważ kupuję mieszkanie. No i dowiedziałam się, że nie bo coś i się zdenerwowałam, bo wiedziałam że jest to nieprawda. Za karę, że się upomniałam, w wakacje z prasy dowiedziałam się, że Felicjańska już nie będzie występowała w tym programie. (...) Nikt do mnie nie zadzwonił, nikt się nie odezwał i w ten sposób zakończyłam. - powiedziała modelka w rozmowie z wideoportal.pl

Reklama