Sarah Burge to Brytyjka zwana przez media "ludzką Barbie", ponieważ przeszła setki operacji plastycznych i zabiegów upiększających, które upodobniły ją do słynnej lalki. O kobiecie zrobiło się głośno w 2010 roku, kiedy to publicznie wyznała, że nakłoniła swoją 6-letnią wówczas córkę do nauki tańca na rurze. Rok później zaś wręczyła dziewczynce na 7 urodziny voucher na zabieg powiększania piersi.

Reklama

Anderson Cooper postanowił zaprosić Burge do swojego talk show, by dowiedzieć się, jakie motywy kierują jej postępowaniem. Niestety w trakcie rozmowy gospodarz stracił cierpliwość:

Staram się być uprzejmy dla wszystkich moich gości. Ale Ty jesteś okropna i naprawdę nie mam ochoty dłużej z Tobą rozmawiać - po tych słowach Coopera Burge opuściła studio.

W krótkim wywiadzie udzielonym po programie Anderson wyznał, że z początku podszedł do Burge z szacunkiem należnym każdemu gościowi i naprawdę chciał zrozumieć jej zachowanie. W trakcie rozmowy jednak doszedł do wniosku, że kobieta jest nieszczera, a kolejne szokujące wyznania jakie padały z jej ust uświadomiły gospodarzowi, że dalsza rozmowa nie ma sensu.

Reklama

Tutaj można zobaczyć, jak Anderson Cooper wyprasza Sarah Burge ze swojego studia:

http://youtu.be/Hy7vy-lFA_k