Homs, jedno z najniebezpieczniejszych miejsc, w jakich dotychczas pracowali dziennikarze CNN, jest głównym tematem specjalnego godzinnego dokumentu na opisującego wyzwania i niebezpieczeństwa, z jakimi zmagała się ekipa CNN podczas swojego pobytu w Syrii. 72 Hours Under Fire pokaże widzom relacje reporterów, którzy narażali swoje życie, bo dostać się do Homs oraz pracowników CNN, których zdaniem było zadbanie o ich bezpieczeństwo i utrzymanie przy życiu. Relacja ekipy, która niedawno wróciła z Homs ukazuje ryzyko i złożoność sytuacji panującej w Syrii.

Reklama

Homs to jedno z największych i najniebezpieczniejszych wyzwań dziennikarskich, z jakim mieliśmy do czynienia - mówi Tony Maddox, wiceprezes i dyrektor zarządzający CNN International.

W ekipie CNN nadającej relacje z Homs znaleźli się: doświadczona korespondentka Arwa Damon, która na co dzień stacjonuje w Beirucie, fotoreporter Neil Hallsworth oraz doradca do spraw bezpieczeństwa Tim Crockett. 72 Hours Under Fire opisuje ich podróż do Homs oraz próby wydostania się z kraju, charakteryzuje niebezpieczeństwa, z którymi spotkali się na miejscu i próbuje wyjaśnić, dlaczego to zadanie okazało się inne od wszystkich poprzednich. Damon, Hallsworth i Crockett rozmawiają z dziennikarzem CNN Michaelem Holmesem, który jest równocześnie narratorem dokumentu.

Zdecydowaliśmy się na pokazanie doświadczeń naszych dziennikarzy z Homs, ponieważ naszym zdaniem jest to kolejny, niezwykle ważny element rzetelnej relacji z Syrii - mówi Mark Whitaker, wiceprezes i dyrektor zarządzający CNN Worldwide. Fakt, że syryjski rząd nie chce, żeby świat dowiedział się o tym, co tak naprawdę dzieje się w miejscach takich jak Homs oraz ogromna odwaga i wysiłek, jaki zachodni dziennikarze wkładają w relacjonowanie tych niezwykle brutalnych represji, to po prostu nieodłączna część całej historii. Pomyśleliśmy, że to bardzo ważne, żeby nasi widzowie poznali materiał zza kulis i ujrzeli również tę cześć konfliktu.

Reklama

Od czasu wybuchu powstania w marcu zeszłego roku tysiące syryjskich cywilów zostało zabitych przez siły rządowe. Masowe ostrzeliwanie siedziby opozycjonistów w Homes przez żołnierzy Baszara el-Asada sprawiło, że dotarcie do miasta było dla dziennikarzy CNN praktycznie niemożliwe. Maddox, który przyznaje, że odczuwał duży niepokój związany z tym zadaniem, mówi, że powodzenie wyprawy ekipy CNN do Homs zależało od bardzo kruchej serii połączeń, których przygotowanie wymagało wiele pracy i poświęcenia mnóstwa czasu przez cały zespół.

Prawdę mówiąc pierwszy raz w ciągu mojej całej kariery napisałam list do domu, do mojej rodziny... kiedy okazało się, że nasza podróż faktycznie będzie możliwa, mówi Damon. Z całą naszą wyprawą wiązało się wiele niewiadomych, czasami po prostu ogarnia nas takie przeczucie. W tym przypadku tak właśnie czułam – musiałam to zrobić.

Damon pytana o to, co motywowało ją do tej wyprawy, mówi, że tylko fizyczna obeność w Homs pozwala w pełni zrozumieć to, czego doświadczają mieszkańcy miasta. Musisz tam być – widzieć, czuć, słyszeć – żeby zrozumieć i pod koniec dnia zdać rzetelną relację z tego, jak bardzo cierpią tam ludzie. Poza tym nasza obecność w Syrii pomaga siłom opozycji nagłośnić ich historię i sprawia, że świat ma szanse o niej usłyszeć.

Reklama

72 Hours Under Fire pokazuje równiez trudne decyzje i wybory, przed jakimi stają szefowie i producenci tacy jak Maddox – choćby wcześniejsze ewakuowanie ekipy z Syrii wbrew woli Damon.

72 Hours Under Fire zostanie wyemitowane na antenie CNN International w piątek 9 marca o 21.00, w sobotę 10 marca o 10.00 i 21.00 oraz w niedzielę 11 marca o 24.00 (CET).

Media