Moja bohaterka, Diana, rozwodzi się i postanawia żyć jak mężczyzna, bez zobowiązań – mówi piękna blondynka. I dodaje: – Uważa, że mężczyzna nie jest kluczem na szyi, który musi wisieć i którego trzeba mieć przy sobie przez cały czas. Można po niego sięgnąć wtedy, kiedy jest potrzebny. Uciekam od stereotypów, że tylko mężczyzna może korzystać z życia. Jak kobieta spotyka się z różnymi mężczyznami, kocha flirt, kocha życie to od razu się o niej mówi negatywnie, a jak mężczyzna zachowuje się tak samo to jest macho! – mówi Faktowi aktorka.

Reklama

Orleańska-Pierzak zdradziła też, że nie lubi chodzić w szpilkach, a od gór zdecydowanie woli morze. – No ale cóż, Diana Sroka cały czas będzie jednak w górach i będzie nosić te szpile! – podsumowała ze śmiechem.

Aktorka przyznaje też, że nie ma chrapki na wakat po Magdzie Schejbal, która postanowiła odejść z serialu.

Nie wiem czemu Magda podjęła taką decyzję a nie inną, ale nie mam zamiaru nikogo w serialu zastępować. Fajne jest to, że kobiety mają w tym serialu tak dużo do powiedzenia, jest tu dużo głównych bohaterek! – mówi. I dodaje, że uwielbia swoją bohaterkę, choć ta ma diabła za skórą.

Nie ukrywam, że moja bohaterka jest taką jakby siostrą Lucyfera, jest ewidentnie czarnym charakterem. No i jest blondynką, więc zawsze to fajne zderzenie jak się kogoś postrzega jako anioła... – dodała

>>>Czytaj także: Kasprzykowski wreszcie dostał pracę

Michał Pieściuk / newspix.pl
Teodor Klepczyński / newspix.pl