Zła passa "Szpilek na Giewoncie" trwa. Kolejnym aktorem, któremu nie podobał się scenariusz i to jak będą wyglądały losy granego przez niego bohatera jest Bartłomiej Topa.
Aktor wcielał się w postać Jana i był jedną z kluczowych postaci serialu. On, podobnie jak Schejbal też chciał mieć wgląd do scenariusza, a że produkcja omówiła, Topa odszedł.
Żałuję tego, ale rozwój scenariusza nie poszedł w stronę, która by mnie interesowała, dlatego zrezygnowałem z tej postaci – wyznał ostatnio Topa.
"Szpilki na Giewoncie" bez serialowej Ewy i Janka z pewnością nie będą takie same.