Jak podaje portal Super Expressu, Rinke Rooyens, producent programu "The Voice of Poland", a prywatnie były mąż artystki, w trakcie pierwszej edycji pożałował obsadzenia Kayah w roli jurorki. Zdaniem tabloidu powodem było nieprofesjonalne zachowanie Kayah zarówno wobec byłego partnera, jak i uczestników show.
Powołując się na anonimowe źródło, se.pl twierdzi, że Kayah nie traktowała swojego byłego męża jak autorytetu, nie słuchała jego rad i wskazówek.
Jednak zdaniem tabloidu, największym zarzutem, jaki miał wobec swojej byłej partnerki Rooyens był fakt, że w programie Kayah faworyzowała uczestników, których znała z wcześniejszych projektów.
Wyrzucała z programu osoby zdolne, a dawała szanse znajomym. Każdy widz to chyba zauważył. To spędzało sen z powiek Rinkemu - twierdzi rozmówca Super Expressu.
Informator tabloidu twierdzi także, że los Kayah już został przesądzony i z pewnością nie zobaczymy jej w kolejnej edycji muzycznego show. Rinke ponoć już szuka zastępczyni swojej byłej żony.
Jak sądzicie, kto mógłby zastąpić Kayah w kolejnej edycji "The Voice od Poland"?