NaciskJak czytamy w "Fakcie":
Ci, którzy zdecydowali się spędzić sobotni wieczór przed telewizorem, nie mogli narzekać na nudę. Wystartowały dwa programy rozrywkowe, które już w pierwszych odcinkach zafundowały nam wiele wrażeń. O uwagę i sympatię publiczności rywalizowały "Mam talent" i "The Voice of Poland. Najlepszy Głos".
Czy Kozyra godnie zastąpi Kubę Wojewódzkiego? Czy Nergal rzeczywiście jest taki "straszny"? Chcąc poznać odpowiedzi na te pytania, niejedna osoba skakała między programami, nie wiedząc na które show się zdecydować.
Telewizyjna Dwójka stanęła na wysokości zadania. Przygotowane przez nią widowisko jest naprawdę na wysokim poziomie i o tak zwanej "przaśności" czy sztuczności tym razem nie było mowy. Piasek rzetelnie oceniał śpiewających, a Nergal dał się poznać jako delikatny mężczyzna, z dużym poczuciem humoru, nie pozbawionym jednak uczuć. Chłopakowi, który jako pierwszy wyszedł na scenę, zachwycony Darski proponował: – Wejdź do mojej drużyny, wygrajmy ten program, zmieńmy ten kraj!
Emocji nie brakowało też w konkurencyjnym programie "Mam talent". Agnieszka Chylińska pokazała dlaczego to ona szefuje w jury. Jej charyzma i poczucie humoru zarażały. Mimo starań nie dało się ukryć, że Kozyra jako następca Wojewódzkiego był nieco stremowany w nowej roli. Ale i on pozwolił sobie na kilka żartów, a nawet taniec z jedną z uczestniczek. Które show zdobędzie większą sympatię polskiej publiczności? Debiutant czy ten zaprawiony w boju? Tego dowiemy się już wkrótce.