Jakiś czas temu twórca "Glee", Ryan Murphy, poinformował, że kilku kluczowych aktorów już niebawem opuści serial, ponieważ jego bohaterowie, czyli uczniowie szkoły średniej, muszą siłą rzeczy kiedyś tę szkołę ukończyć. Wśród osób, które miały odejść po trzecim sezonie, byli właśnie Michele, Colfer i Monteith. – Mógłbym zatrzymać ich jeszcze na kilka lat, ale to nie byłoby realistyczne – tłumaczył Murphy. – Według wszelkich reguł rządzących światem ci bohaterowie powinni zakończyć szkołę po czwartej klasie. Konsultowałem tę decyzję z aktorami.

Reklama

W ubiegły weekend filmowiec nagle zmienił zdanie, o czym poinformował podczas konwentu Comic-Con w San Diego. – To, że ci bohaterowie kończą szkołę, nie znaczy, że odchodzą z serialu – oświadczył Murphy. – Jeśli ma się podpisaną umowę z Leą Michele, nie pozwala się jej tak po prostu odejść. Nigdy nie chciałem się żegnać z tymi aktorami. Ich przygoda z "Glee" nie skończy się po trzecim sezonie.

Wspomniany trzeci sezon zagości w amerykańskiej telewizji już we wrześniu.