Jak czytamy w "Fakcie":

- Lider deathmetalowego zespołu Behemoth w swojej umowie z producentami show „The Voice of Poland. Najlepszy głos” ma zapis o zakazie wypowiadania się o sprawach religijnych. Ma to być w końcu zwykły program rozrywkowy, a nie poletko walki o dusze widzów.

Reklama


Tymczasem Nergal bardzo lubi poruszać temat Boga, religii, kościoła i biblii.

– Na lekcjach religii malowałem portrety księży. Nie muszę dodawać, że wychodziły z tego bardzo obsceniczne rysunki. Odwracałem krzyże w salach katechezy, a do ściennych gazetek przyklejałem zdjęcia nagich lasek – powiedział na przykład w wywiadzie dla „Playboy'a”.

Reklama


Można więc zrozumieć obawy szefów Dwójki przed zatrudnieniem Darskiego i obwarowanie umowy zakazami. Nergal podobno długo nie chciał zgodzić się na taką cenzurę. W końcu jednak podpisał umowę, godząc się z tym, że będzie musiał skupić się na ocenianiu muzycznych talentów, a nie religii. Mało prawdopodobne, by Nergal zdecydował się złamać ten zapis. Musiałby za to słono zapłacić.

>>> CZYTAJ TAKŻE: "Załatwił sobie pracę w znanym serialu!"