Jak donosi "Fakt":
Kuźniar doskonale sobie radzi w programach informacyjnych. Występy na żywo w show to jednak zupełni inna para kaloszy. Debiut w "X Factorze" zdecydowanie go przerósł. Tu potrzebny jest dystans do siebie, przebojowość i błyskotliwe poczucie humoru.
A Jarek nie ma tych cech. Jest rzeczowy, nie prowadzi dowcipnych dialogów z jury i nie najlepiej radzi sobie z rozmowami z uczestnikami. A taka postawa zdecydowanie nie służy widowisku.
Producenci show uważają jednak, że wszystkiego można się nauczyć. Jak dowiedział się "Fakt", prezenterowi polecono, by przed następnymi odcinkami programu nauczył się na pamięć dowcipnych powiedzonek i żartów, którymi rozbawi miliony widzów przed ekranami.
Pozostaje mieć nadzieję, że swoje nauki Kuźniar zaczerpnie nie od Karola Strasburgera znanego z opowiadania nie zawsze wysokich lotów dowcipów w "Familiadzie", lecz od sprawdzonych gospodarzy show "Mam talent".
>>Czytaj również: Magdalena Stużyńska urodziła syna