Jak czytamy w "Fakcie":
Większość zdjęć jest kręcona w hali w Sękocinie niedaleko Warszawy, gdzie znajduje się m.in. biuro głównego bohatera, Artura Sagowskiego (Filip Bobek). Po śmierci rodziców zarządza stworzoną przez nich firmą, ale zadania nie ułatwia mu starszy brat, Rafał (Jacek Braciak). Jest on przeciwieństwem Artura i zazdrości mu tak naprawdę wszystkiego: pozycji, pieniędzy i urody. Na pewno nie zabraknie skrzących humorem dialogów na linii Bobek-Braciak, zwłaszcza że obaj aktorzy doskonale się znają, bo mieli już okazję pracować ze sobą na planie innej telenoweli.
– Wiem, że nie unikniemy porównań do "Brzyduli", ale zapewniam, że nie gram znowu serialowego Marka. To są dwie bardzo odległe od siebie postaci i więcej ich dzieli niż łączy – twierdzi Filip Bobek.
Podobnego zdania jest również Małgorzata Socha, która w "Brzyduli" grała bardzo charakterystyczną rolę – nieco nierozgarniętej, ale sprytnej Violi Kubasińskiej, a tym razem wciela się w Konstancję Grylak, atrakcyjną i majętną narzeczoną Artura.
– Konstancja ma aspiracje do tego, żeby jak najszybciej doprowadzić przed ołtarz głównego bohatera – Artura. Była już blisko, lecz na jej drodze pojawiła się kobieta w czerwonej sukience, która wywróciła do góry nogami idealny świat mojej bohaterki – opowiadała o swojej roli Małgorzata Socha podczas realizacji zdjęć.
Niewątpliwą gwiazdą telenoweli jest Anna Mucha, która ma za zadanie... przyciągnąć przed telewizory widzów. Gra prostolinijną i pełną energii bokserkę Monikę Milewską.
– To dziewczyna po przejściach, która będzie musiała stoczyć walkę o swoje miejsce w życiu i miłość – mówiła Anna Mucha.
W pozostałych rolach zobaczymy Agatę Kuleszę, Krzysztofa Stelmaszyka, Grzegorza Małeckiego, Marię Winiarską, Ewę Kasprzyk.
– Obsada to siła tego projektu – twierdzi Robert Wieczorek, producent "Prosto w serce" i podkreśla, że atmosfera panująca na planie jest rewelacyjna. – Będzie też okazja, by zobaczyć aktorów z zupełnie innej strony. Bohaterka grana przez Annę Muchę pokaże jak pokonać wszelkie przeciwności losu, jak żyć, jak odnaleźć w sobie siłę, o której często nie mamy nawet pojęcia. Zaskoczy również np. Agata Kulesza, która gra taką postać, że na początku można ją znienawidzić – dodaje Dariusz Gąsiorowski, producent.