W młodości trafił do poprawczaka za szulerstwo, później odsiedział swoje za kradzieże kolejowe, wreszcie rehabilitację zapewnić miała mu praca fizyczna. Zanim w wieku 28 lat zadebiutował jako prozaik, zdążył podobno wcielić się w rolę górnika, piekarza, ślusarza i palacza na okrętach.

Reklama

Podobno, bo nic w historii Himilsbacha nie może być całkiem pewne. On sam miał w zwyczaju ubarwiać swój życiorys za każdym razem, gdy go relacjonował. "Ile razy można pieprzyć wciąż jedno i to samo?" - uzasadniał swoje blagierstwo.

Mając już na koncie pierwszy tom opowiadań, początkujący pisarz nie zrezygnował z wykonywanej w tym czasie pracy kamieniarza. Zapytany dlaczego tak ceni tę profesję, odpowiadał w swoim stylu: "Myślę, że dlatego, że moim dziełem granitowym nikt sobie dupy nie podetrze".



W roku 1970 trafił na plan niezapomnianego "Rejsu" , gdzie stworzył znakomity duet ze Zdzisławem Maklakiewiczem . Obaj wystąpili potem wspólnie w komediach "Wniebowzięci" i "Jak to się robi" . Łącznie dorobek aktorski Himilsbacha objął ponad pięćdziesiąt ról. Zmagający się przez większość życia z alkoholowym nałogiem wielki oryginał przegrał tę walkę w roku 1988. Miał niecałe 57 lat.

Dokument "Himilsbach - prawdy, bujny, czarne dziury" to kilka portretów największego naturszczyka polskiego kina w jednym. To Himilsbach z portretów pamięciowych Komendy Stołecznej Milicji Obywatelskiej. I ze wspomnień osób mu bliskich, przede wszystkim żony Barbary, którą "odwiedza w snach".

W filmie wykorzystane zostały archiwalne nagrania wywiadów z aktorem, fragmenty filmów z jego udziałem, piosenka "Szczęście, gdzie ty jesteś" oraz autobiograficzne nowele z akcją rozgrywającą się w Mińsku Mazowieckim - "małej ojczyźnie" Jana Himilsbacha.

HIMILSBACH. PRAWDY, BUJDY, CZARNE DZIURY | TVP Kultura | 25 listopada | godz. 22.55 i 1 grudnia | 18.15