Program, który w TVN24 prowadzi Marcin Meller to dyskusja znanych ludzi na ważne tematy. W niedzielę, gdy rozmawiano o ostatnich wydarzeniach politycznych, dziennikarz nie do końca powściągnął emocje. "Gdyby ci liberałowie PiS-owcy przystąpili do Platformy, to byśmy mieli, k...wa... Ups! Przepraszam" - zreflektował się. Dziennikarz zaraz po kłopotliwej wpadce zaczął machać rękoma, jakby chciał cofnąć to, co się stało.
Goście programu starali się zachować powagę. Śmiechem wybuchł tylko satyryk Krzysztof Materna. Operatorzy kamer nie byli już tak opanowani - relacjonuje "Super Express".
Dziennikarz od razu przeprosił za to jedno feralne słowo, opanował się i poprowadził program do końca. "To przecież nie były słowa, a jedno słowo, za co natychmiast przeprosiłem. Wstyd by mi było, gdybym pomylił Iran z Irakiem, ale jednak jestem mocno zdziwiony figlem własnej podświadomości pod wpływem dyskusji o polskiej polityce" - powiedział Meller "Super Expressowi".