Choć zatem po niedzielnym odcinku z show odpaść mieli Piotr Szwedes z Anną Głogowską, uratowała ich kontuzja Barcisia.

Mimo złamanej kości śródstopia aktor i tak dzielnie zaprezentował się na parkiecie. "Przed występem dostałem miejscowe znieczulenie, jednak pomogło ono tylko na chwilę. Zacisnąłem więc zęby i tańczyłem dalej" – przyznaje pan Artur.

Reklama

Aktor już 10 dni temu odczuwał ból w lewej stopie. "Myślałem jednak, że to przejdzie, że to ból spowodowany treningiem..." – mówi.

Wczoraj lekarze założyli aktorowi gips. Barciś już wie, że przez pewien czas nie będzie mógł grać w teatrze. "W poniedziałek mam występ. Ale gips muszę nosić przez miesiąc, więc nic z tego" – martwi się.

Jednak najbardziej przeżywa to, że przez jego kontuzję z programem musiała pożegnać się jego taneczna partnerka Paulina Biernat. "Było mi szkoda Pauliny, bo jest wspaniałą tancerką. Ona zasługiwała na finał" – mówi Barciś.

>>> Foremniak: Aktorstwo kradnie prywatność!