Największe serialowe klapy 2012 roku

1 Miał być serial dla widzów młodych, wyszła telenowela dla widzów mało wymagających. Najsłabszą stroną serialu "Wszystko przed nami" są dialogi i nieudana próba pokazania nieco bardziej luksusowego i kolorowego życia niż w innych telenowelach TVP. Serialu nie ratują nawet takie nazwiska, jak Katarzyna Figura czy Radosław Pazura.

2 "Julia" to ostatnia telenowela TVN-u, która zastąpiła w ramówce "Prosto w serce". Niestety, słaby scenariusz, mocno naciągane intrygi i zupełnie niewiarygodny romans pomiędzy głównymi bohaterami (Julka i Janek wyglądali bardziej jak starszy brat z siostrą, by nie powiedzieć - ojciec z córką, niż para kochanków) nie zrobiły z produkcji hitu. W tym roku TVN postanowił więc w ogóle zrezygnować z codziennej telenoweli.

3 Próba polskiej adaptacji amerykańskiego serialu "Rules of Engagement", który za oceanem cieszy się dużą popularnością, niestety skończyła się fiaskiem. Najbardziej rozczarowującym aspektem "Reguł gry" było słabe aktorstwo i nieco toporny humor. Nawet Paweł Wilczak w roli zblazowanego singla wypadł słabo i mało przekonująco.

4 Serial "Aida" z Sonią Bohosiewicz w roli głównej miał być przebojem w wiosennej ramówce Telewizji Polskiej. Niestety okazało się, że produkcja notowała tak słabe wyniki oglądalności, że już po pierwszym sezonie spadła z anteny.

5 "Galeria" to codzienny serial Telewizji Polskiej, który zastąpił "Plebanię". Produkcja miała przyciągnąć przed ekrany młodszą publiczność, gdyż pokazuje perypetie młodych ludzi, których łączy galeria handlowa. Okazało się jednak, że odbiorcy nie pokochali nowych bohaterów, "Galeria" bowiem nie zyskała takiej oglądalności jaj poprzedzająca ją "Plebania".