W ubiegłym roku TVN na zlecenie Canal+ wyprodukował pierwszy sezon „Belfra”, który okazał się hitem frekwencyjnym i zyskał uznanie krytyków. Druga seria będzie emitowana również w Canal+ - od 22 października.

Teraz Miszczak ujawnił, dlaczego TVN nie zdecydował się pokazywać „Belfra” na swoim głównym kanale.

Reklama

- To jest za gęsty serial, dramatycznie umoczony w życiu. Przegapisz jeden odcinek, bo nie miałeś czasu, żeby go obejrzeć i już nic nie wiesz. Odpadasz. Tam zmiana akcji odbywała się w ostatniej minucie serialu - wyjaśnił w wywiadzie dla portalu wirtualnemedia.pl.

Dyrektor odniósł się także do krytyki serialu TVN „Belle Epoque”, gdzie historyczny Kraków zdaniem wielu wyglądał sztucznie, tandetnie i zwyczajnie za ładnie, niczym z opery mydlanej, nie potencjalnie mrocznego kryminału.

- Mamy trochę inną obsadę, przymiarki trwają i tego błota będzie więcej, bo chcemy kręcić jesienią - powiedział Miszczak. - Ale proszę też uwzględnić możliwości polskiego rynku. To nie jest tylko kwestia pieniędzy, lecz wizji. Zbudowaliśmy w TVN świat spójnej estetyki. I ta wizja na razie się sprawdza. „Belle Epoque” krytykowane przez niektóre internetowe media, w telewizji miało świetną oglądalność - podkreślił.