Dla Anny Muchy czas jest teraz niezwykle cenny. Aktorka chce poświęcać go córeczce i nowo narodzonemu synkowi, dlatego tak organizuje sobie pracę zawodową, by jak najszybciej móc wrócić do domu. Z tego też powodu, nie spieszy się ponoć z powrotem do "M jak miłość":

Reklama

Z tego, co wiem, producenci z niecierpliwością czekają na powrót Ani. Ale ona zamierza pojawić się na planie dopiero jesienią. Dla niej ta praca jest bardzo ważna, aczkolwiek teraz najważniejsze jest to, żeby mieć czas dla córki i maleńkiego synka. Zależy jej na karierze, chce pracować, lecz pilnuje, by wszystkie zobowiązania były rozłożone w czasie. - mówi informator "Flesza".

Fani "M jak miłość" będą musieli zatem pogodzić się z faktem, iż Madzia Marszałek nieprędko powróci na ekrany.