Ewa Kasprzyk nie boi się wygłaszać odważnych opinii. W jednym z ostatnich wywiadów, aktorka wyznała, że z chęcią poddałaby się zabiegowi powiększania punktu G, który wzmaga doznania seksualne kobiety. Choć ta wypowiedź gwiazdy wywołała wiele kontrowersji, to w oczach telewizyjnych decydentów, uczyniła z Kasprzyk atrakcyjny wabik na widzów:

Reklama

Wypowiedź Ewy wzmocniła jej wizerunek jako seksbomby, a przecież seks sprzedaje się najlepiej. Szefowa uważa, że gwiazda jest kontrowersyjna i umie zwracać na siebie uwagę widzów, a to jest przecież najważniejsze w przypadku serialu. - zauważa w rozmowie z tygodnikiem "Na Żywo" pracownik Polsatu.