Przed emisją 5. sezonu "Czasu honoru", którego ostatni odcinek został wyemitowany w niedzielę, Telewizja Polska zapewniała, że będzie to pożegnanie z serialem. Tymczasem okazuje się, że stacja zmieniła zdanie i podjęła decyzję o nakręceniu 6. sezonu.
Niestety, w nowych odcinkach nie zobaczymy już Antoniego Pawlickiego, którego bohater zginął na zakończenie 5. serii.
Aktor, który był gościem jednego z wydań programu "Pytanie na śniadanie" wyznał, że sam był pomysłodawcą uśmiercenia swojego bohatera:
Przyznam się, że jestem jednym z pomysłodawców takiego zakończenia. Razem z producentem Michałem Kwiecińskim namówiliśmy telewizję, bo redakcja nie chciała uśmiercać mojego bohatera. To był mój pomysł na prawdę o tamtym czasie, że jednak większości osób się nie udało. Żeby zaznaczyć, to nie był happy end - powiedział.
Antoni Pawlicki wyznał jednocześnie, że pomysł narodził się, zanim zapadła decyzja o realizacji kolejnego sezonu i teraz jest mu przykro, że nie będzie miał okazji wystąpić w nowych odcinkach.