Jak informują osoby z ekipy produkującej serial, Agnieszka Włodarczyk podjęła tę decyzję samodzielnie:
To była decyzja aktorki, którą szanujemy. Poinformowaliśmy o niej także telewizję Polsat, dla której realizujemy serial – wyjaśnia Monika Salińska, kierowniczka produkcji „Pierwszej miłości”, którą Fakt zapytał o komentarz.
Grana przez Włodarczyk bohaterka w ostatnim odcinku przed wakacyjną przerwą wpadnie pod koła samochodu. Jak twierdzi Fakt, wypowiedzenie gwiazdy nie pozostawia wątpliwości, że serialowa Anna umrze.