W niedzielę na stadionie Pepsi Arena w Warszawie odbył się charytatywny mecz piłkarski. Na murawie, na przeciwko siebie stanęli politycy i gwiazdy stacji TVN. Rozgrywka zakończyła się zwycięstwem dziennikarzy, którzy pokonali przeciwników wynikiem 5:3.
Kto ma kogoś z rodziny, kto w latach 1944-1956 dopuścił się wobec władców komunistycznej Polski MNIEJ groźnych (według ich osądu) czynów, z rodzaju tego, o którym Kalisz wspominał niedawno w kontekście swojego ojca - ten wie, że po zatrzymaniu, przesłuchaniach, torturach, można było się wtedy bardzo cieszyć, jeżeli kończyła się sprawa wyrokiem kilkunastoletniego więzienia, a nie „czapą…
Później była, przez ponad 40 lat, infamia dla całej rodziny skazańca, „wroga ludu”.
Jeżeli ojca Kalisza wypuszczono z katowni UB Lublin wolno, po kilku miesiącach (o czym on mówi!), to rozwiązania są dwa – inteligentni ludzie, zwłaszcza ze starszego pokolenia, znają odpowiedź, co mogło być powodem takiego „cudu”.
Naprawdę trudno przełknąć niedawne zdania, słowa Ryszarda Kalisza – gorliwego aparatczyka SZSP i PZPR, czyli komunistycznego ugrupowania, które było wykonawcą (wcześniej PPR) zbrodniczego systemu stalinowskiego w Polsce – że on jest ofiarą z „listy 2000 osób represjonowanych w PRL”!
Pomijając przerażającą analogię wypowiedzi Kalisza (IVRP = stalinizm) – 2000 osób, w tym z PPR, NKWD, UB, PZPR?
Ten człowiek hańbi pamięć tych, którzy spędzili lata całe w stalinowskich więzieniach, zostali do dzisiaj jedynie we wspomnieniach bliskich.
Ich szczątki, po strzale w potylicę, lub po powieszeniu, były bezimiennie zakopywane w dołach na śmietniskach, w lesie, pod warstwą gruzu…
Kalisz dzisiaj – jak Stalin kiedyś – rechocze, bawi się wśród dzieci, gra w piłeczkę na boisku, wśród usłużnych, reżimowych dziennikarzy, w gronie zachwyconych wasali, sługusów…
Ten człowiek hańbi działalność (bez względu na to, jak ona jest dzisiaj oceniana!) takich opozycjonistów, z okresu PRL lat 70., 80, - wtedy Kalisz robił swoją komunistyczną karierę - jak Michnik, Kuroń, Modzelewski, Blumsztajn, Szlajfer, Macierewicz, Popiełuszko, Gwiazda, Wałęsa, Lis, Walentynowicz… i wielu, wielu innych osób…
Fakt, że komunistyczny aparatczyk Kalisz jest dzisiaj „gwiazdą” mediów IIIRP, że obnosi się (wobec tych, którymi od 40 lat pogardza) ze swoim „cudownie” zdobytym bogactwem – dowodzi jednego:
Całkowitej GŁUPOTY tych Polaków, którzy idą, co kilka lat, do urn wyborczych…
I znowu głosują: CHOLERA jest lepsza od DŻUMY!
A gdzie kibice, bo na zdjęciu za tym knurem są puste trybuny., a na drugim za tym przekłamańcem z nr. 19 trybuny zamazane. Te POtomki esbecji same niech kasę dają, a nie chcą by ludzie za to brzydalstwo płaciło. Chyba, że przyszedł komitet założycielski TVN
Później była, przez ponad 40 lat, infamia dla całej rodziny skazańca, „wroga ludu”.
Jeżeli ojca Kalisza wypuszczono z katowni UB Lublin wolno, po kilku miesiącach (o czym on mówi!), to rozwiązania są dwa – inteligentni ludzie, zwłaszcza ze starszego pokolenia, znają odpowiedź, co mogło być powodem takiego „cudu”.
Naprawdę trudno przełknąć niedawne zdania, słowa Ryszarda Kalisza – gorliwego aparatczyka SZSP i PZPR, czyli komunistycznego ugrupowania, które było wykonawcą (wcześniej PPR) zbrodniczego systemu stalinowskiego w Polsce – że on jest ofiarą z „listy 2000 osób represjonowanych w PRL”!
Pomijając przerażającą analogię wypowiedzi Kalisza (IVRP = stalinizm) – 2000 osób, w tym z PPR, NKWD, UB, PZPR?
Ten człowiek hańbi pamięć tych, którzy spędzili lata całe w stalinowskich więzieniach, zostali do dzisiaj jedynie we wspomnieniach bliskich.
Ich szczątki, po strzale w potylicę, lub po powieszeniu, były bezimiennie zakopywane w dołach na śmietniskach, w lesie, pod warstwą gruzu…
Kalisz dzisiaj – jak Stalin kiedyś – rechocze, bawi się wśród dzieci, gra w piłeczkę na boisku, wśród usłużnych, reżimowych dziennikarzy, w gronie zachwyconych wasali, sługusów…
Ten człowiek hańbi działalność (bez względu na to, jak ona jest dzisiaj oceniana!) takich opozycjonistów, z okresu PRL lat 70., 80, - wtedy Kalisz robił swoją komunistyczną karierę - jak Michnik, Kuroń, Modzelewski, Blumsztajn, Szlajfer, Macierewicz, Popiełuszko, Gwiazda, Wałęsa, Lis, Walentynowicz… i wielu, wielu innych osób…
Fakt, że komunistyczny aparatczyk Kalisz jest dzisiaj „gwiazdą” mediów IIIRP, że obnosi się (wobec tych, którymi od 40 lat pogardza) ze swoim „cudownie” zdobytym bogactwem – dowodzi jednego:
Całkowitej GŁUPOTY tych Polaków, którzy idą, co kilka lat, do urn wyborczych…
I znowu głosują: CHOLERA jest lepsza od DŻUMY!
"Murawa z politykami" to nowa jakość językowa stworzona przez kolejnego geniusza z DZIENNIK.PL
Dzienniku nie POkazywać POrnografiii !!!
P.O.-wski Titanic już tonie .
A Durczok I Kalisz grają.
A Naród jak rekiny w wodzie już czeka.
I rozszarpie na strzępy.