Gwiazdy uśmiercone za życia
1 Kilka dni temu portal pudelek.pl zamieścił nieprawdziwą informację o śmierci Anny Przybylskiej. News szybko zniknął ze strony, internauci zdążyli jednak podzielić się nim na portalach społecznościowych, co wywołało ogromne zamieszanie i dezorientację. W końcu, dramatycznym plotkom zaprzeczyła menadżerka Ani. Sama aktorka nie straciła zaś dystansu do tej dość makabrycznej sytuacji i odbierając telefon od jednego z tabloidów zażartowała: "Pozdrawiam z zaświatów"
AKPA
2 Dwa lata temu, w podobnej sytuacji znalazł się Gotye. Muzyk z informacji podanych przez stację CNN dowiedział się, że popełnił samobójstwo strzelając sobie w głowę. Zakłopotany tymi doniesieniami, na swoim profilu na Twitterze napisał tylko: "Żyję"
Shutterstock
3 Pogłoski o własnej śmierci dementował także Bon Jovi. Kiedy w internecie zaczęła rozprzestrzeniać się nieprawdziwa informacja, iż muzyk zmarł na zawał serca, na swoim profilu na Facebooku, Bon Jovi zamieścił własną fotkę na tle choinki. W ręku trzymał zaś kartkę z napisem "Niebo wygląda dokładnie jak New Jersey"
Shutterstock
4 Znacznie mniej rozbawiony plotkami o swojej śmierci był Pezet. Na swoim profilu na Facebooku, rozwścieczony raper napisał: "Jakby co to jeszcze żyję. Piję waniliową colę bo lubię i oglądam dwóch i pół bo też lubię. Wrzucam to bo kolega/manager dzwonił, że jakieś dziewczynki dzwonią do niego z rykiem. Nie wiem jak ku**a do tego doszło, że wszystko przybrało taki obrót, więc bynajmniej nie mam zamiaru włączać teraz z powrotem profilu na fb ani wrzucać tu żadnych innych fotek w najbliższym czasie, bo zwyczajnie mogę, bo mnie to wku***ia i bo mi się nie chcę, ale żyję i nie lubię jak ktoś mnie uśmierca, więc wrzucam to oto piękne, artystyczne jakże zdjęcie, żeby nikt nie wydzwaniał do mojego kolegi"
EMI Music
5 Artur Rojek także nie był zadowolony, gdy na jednym z portali przeczytał, że zginął w wypadku. Artysta złożył w tej sprawie zawiadomienie na policję i wystosował kategoryczne oświadczenie: "Informuję, że zdarzenia opisane na stronie http://interia.ho.am/fakty/kultura/zmarl-artur-rojek1377423/ nie miały miejsca. Żyję, nie uległem żadnemu wypadkowi, a prokuratura nie prowadzi żadnej sprawy związanej z moją osobą. Nie mam też problemów ze zdrowiem ani z pracą. Nie zażywam żadnych leków. Natomiast sprzeciwiam się takiemu wykorzystywaniu mediów publicznych oraz ludzkim działaniu , które polega na zamieszczaniu nieprawdziwych i niesprawdzonych w jakikolwiek sposób informacji, które - jak w tym przypadku - wyrządziły mi, jak i moim najbliższym, krzywdę. Złamaniem prawa jest nie tylko podawanie we własnym imieniu nieprawdziwych informacji, ale też cytowanie rzekomej wypowiedzi innej osoby, która to wypowiedź nigdy nie miała miejsca. Ze względu na treść i sposób zamieszczenia tych informacji, o podejrzeniu przestępstwa zawiadomiłem Policję. Proszę więc tych informacji nie rozpowszechniać."
Media
6 O swojej rzekomej śmierci, z mediów dowiedział się także Maciej Musiał. Spreparowany news mówiący o tym, że młody aktor zginął w wypadku samochodowym, zaczął rozprzestrzeniać się w Internecie, a niektóre telewizje informacyjne zamieściły go na swoim żółtym pasku. Szybko okazało się, że wiadomość była nieprawdziwa, bliscy i fani aktora zdążyli jednak najeść się strachu: "To było bardzo nieprzyjemne doświadczenie, zwłaszcza dla mojej rodziny. Nie życzę tego nikomu" - powiedział później Musiał.
AKPA
7 Także Adamowi Darskiemu zdarzyło się usłyszeć o swojej śmierci. Tym razem jednak, było to fatalne przejęzyczanie Magdy Mołek, która w programie "Dzień Dobry TVN" powiedziała: "Żyjemy od kilku tygodni smutną wiadomością o śmierci Nergala...". Współprowadzący poprawił ją jednak, że nie chodzi o śmierć, a o chorobę muzyka.
AKPA / fotomichalbaranowski.pl
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję