Najsłynniejszy pies polskiego show biznesu świętuje imieniny

1 Noszona na ręka niczym niemowlak, otoczona czułą opieką swojej pani, Ramona zdaje się czuć zupełnie naturalnie w błysku fleszy.

2 Kora niechętnie rozstaje się ze swoim ukochanym pieskiem. Ramona towarzyszy swojej pani zawsze, gdy jest to możliwe, również na czerwonym dywanie.

3 Ramona wraz ze swoją panią bardzo często gościła na planie programu "Must be the music". Niestety okazało się, że okiełznanie psiaka i uczestniczenie w castingach są zajęciami trudnymi do pogodzenia. Ramona załatwiała ponoć swoje potrzeby w studio i sprawiała sporo innych problemów organizatorom. Kora musiała częściej zostawiać swojego pupila w domu.

4 W mediach pojawiały się także informacje, że jeden z członków jury nie przepadał za Ramoną. Jak sądzicie, kto z pozostałej trójki mógł żywić niechęć do pupila Kory?

5 Ramona miała też swój udział w aferze o marihuanę, której główną bohaterką jest Kora. Jak twierdziła, że zatrzymana przez celników paczka, w której znaleziono niedozwoloną substancję była zaadresowana na psa: "Przesyłka nie była zaadresowana na Korę czy Kamila Sipowicza, jej partnera, tylko na Ramonę Sipowicz. Ramona to pies Kory. Ja sama jestem w lekkim szoku. Nie wiem, jak to mam oceniać czy odbierać. Mam nadzieję, że to była jakaś prowokacja czy zbieg okoliczności i ta akcja nie miała nic wspólnego z tym, że w zeszłym tygodniu Kora w wypowiedzi dla "Wprost", opowiadała się za legalizacją marihuany." - wyjaśniała menedżerka Kory.

6 Swego czasu "Fakt" informował, że Kora stała się zazdrosna o popularność Ramony. Artystka miała dość, faktu, że media częściej piszą o jej psie, niż o niej samej. Artystka miała w związku z tym ograniczyć publiczne występy czworonoga. Jednak na uroczystej prezentacji jesiennej ramówki Polsatu, Kora znów pojawiła się w towarzystwie swojego partnera i Ramony. Można wiec uznać, że spekulacje tabloidu były mocno przesadzone.