Katarzyna Skrzynecka już wielokrotnie była oskarżana o upiększanie urody na zdjęciach, które publikuje w Internecie. Swoje podejrzenia krytycy tłumaczyli przede wszystkim tym, że ich zdaniem wygląd aktorki na fotografiach, które pokazuje w mediach społecznościowych, bardzo różni się od tego, co widać na zdjęciach robionych jej przez fotografów. Pisano już m.in. o tym, że Katarzyna Skrzynecka zmienia sobie w Photoshopie rysy twarzy, wygładza twarz, a także wyszczupla się.

Reklama

Teraz do listy oskarżeń doszło jeszcze to dotyczące retuszowania zdjęć nastoletniej córki aktorki - Alikii Ilii. W komentarzach do zdjęć, które Skrzynecka opublikowała na Instagramie w miniony weekend, pojawiły się m.in. następujące uwagi: "Filtry, że aż oczy kują", "Hahah Jak z animacji masakra nawet dziecko wygładzone", "Ale po co ten retusz? Szczególnie na dziecku? Przecież to piękna dziewczynka jest".

Czy Wy też widzicie na najnowszych zdjęciach Katarzyny Skrzyneckiej efekty komputerowego upiększania twarzy?