Jak na wielką gwiazdę estrady przystało, Maryla Rodowicz jest mocno przewrażliwiona na punkcie swojego wizerunku i jeśli tylko może mieć na to wpływ, bardzo precyzyjnie dobiera zdjęcia, jakie ukażą się w mediach. Niestety w dobie tabloidów, plotkarskich portali i wszechobecnych paparazzi, piosenkarka często jest narażona na oglądanie siebie w wersji, którą wolałaby zachować tylko dla domowników:

Reklama

Często się zdarza, że tabloidy wrzucają najmniej korzystne zdjęcia. To jest okropne. Zawsze z drżeniem serca oglądam. Ale ja wiem, że was to cieszy - powiedziała w rozmowie z serwisem pomponik.pl

Maryla przyznała jednak, że choć sama nie ma dystansu do plotek, to bardzo chętnie czyta o koleżankach i kolegach z show biznesu. Plotkami zdarza jej się poprawiać sobie humor:

Najbardziej się cieszę, gdy jest pokazane niekorzystne zdjęcie koleżanki, albo gdy ktoś utył. Wtedy to miło się patrzy

Reklama

Rodowicz nie chciała jednak zdradzić, o której koleżance z branży czyta najchętniej. Maciej jakieś typy?