Dwa lata temu Natalia Klimas wyszła za mąż, a pod koniec lipca ubiegłego roku przywitała na świecie swoje pierwsze dziecko - córeczkę Zuzannę. Niedawno aktorka ogłosiła, że za kilka miesięcy ponownie zostanie mamą.

Wczoraj zaś opublikowała post, w którym pokusiła się o refleksję na temat drugiej ciąży. Natalia zauważyła, że oczekiwanie kolejnego dziecka różni się od tego, jakie emocje towarzyszyły jej za pierwszym razem:

Reklama

Półtora roku temu siedziałam w kuchni mojej przyjaciółki w Miami i jedząc śniadanie, głaskałam się po swoim sporym już wtedy brzuszku ciążowym. Czułam się wtedy najważniejsza na świecie. Taka byłam ważna, z tą Zuzią w brzuchu, taka dumna, że zaraz będę mamą, każde jej kopnięcie było przeżyciem, wszystko związane z ciążą, takie wzruszające i istotne. Valerie, matka dwójki, które wokół nas biegały, patrzyła na mnie z rozrzewnieniem, nachyliła się i powiedziała: "Ciesz się z tej pierwszej ciąży, druga już taka nie będzie".

Klimas przyznaje, że zdarza jej się zapomnieć, w którym jest tygodniu i jakie badania powinna zrobić:

Ktoś mnie zapytał przedwczoraj, który to tydzień. Długo się zastanawiałam i liczyłam. Przy pierwszej ciąży wiedziałam co do dnia. (...) Ostatnio zapomniałam o wizycie kontrolnej u lekarza i badaniach krwi. Przypomniałam sobie tydzień po terminie. Wtedy bałam się czegokolwiek dźwigać, teraz od rana do wieczora noszę 11-kilogramową księżniczkę na rękach (...).

Na koniec aktorka podsumowała:

Druga ciąża jest spełnieniem moich marzeń i wielkim błogosławieństwem, obiecuję. Ale nie jest już tak romantyczna i wzniosła jak pierwsza.

W komentarzach fanki Natalii Klimas, które mają więcej niż jedno dziecko przyznają, że faktycznie pierwsza ciąża jest wyjątkowa i żadnej kolejnej nie przeżywa się już tak intensywnie.