Ostatnim poważnym związkiem Edyty Górniak była relacja z 12 lat młodszym od niej kierowcą rajdowym Mateuszem Zalewskim. Para miała poważne plany na przyszłość, a w pewnym momencie piosenkarka zaszła z ukochanym w ciążę, którą niestety utraciła. Jak wyznała w jednym z późniejszych wywiadów, to dramatyczne doświadczenie mocno odbiło się zarówno na jej psychice, jak i na relacji z partnerem, która wkrótce zupełnie się rozsypała.

Reklama

Okazuje się, że Edyta po ostatnim związku ma taki uraz do relacji damsko - męskich, że nie wyobraża sobie bycia z mężczyzną:

Dzisiaj jestem zregenerowana po strasznie dewastującym czasie, jeśli chodzi o relacje. Nie wyobrażam sobie nawet w miligramie, żebym kiedykolwiek otworzyła serce na mężczyznę. Mogę budować już tylko przyjaźnie i relacje w bezpiecznej odległości. Kompletnie nie służy mi to, w jaki sposób ludzie się ze sobą obnoszą budując relacje, zaufanie a potem burząc to. - powiedziała w rozmowie z jastrzabpost.pl

Czy czas uleczy rany i Górniak zmieni zdanie? Ostatnim, który próbował skraść serce piosenkarki jest były piłkarz Tomasz Mazurkiewicz. Najwyraźniej jednak nie udało mu się zmienić podejścia Edyty do związków.

Reklama