Maryla Rodowicz i Agnieszka Osiecka były bardzo bliskimi przyjaciółkami i w przeszłości spędzały mnóstwo czasu razem. Pewnego lata korzystając z oferty biura podróży Orbis wybrały się na wczasy do Bułgarii. Pewnego wieczoru doszło jednak do bardzo groźnej sytuacji:

Reklama

W nocy wracałyśmy z Warny od znajomych do Słonecznego Brzegu złapaną okazją. I to był zły pomysł. Kierowca nagle skręcił do lasu. Wpadłyśmy w panikę – relacjonuje piosenkarka w rozmowie z "Super Expressem"

Na szczęście artystkom udało się zachować zimną krew i zwieść napastnika:

Chciał nas wywieźć celem gwałtu. Agnieszka siedziała z przodu. Dobierał się do niej. Namawiałyśmy go, że lepiej będzie w hotelu. Zgodził się pojechać. Jak stanął na parkingu, uciekłyśmy galopem

Na koniec Maryla Rodowicz zaapelowała do kobiet:

Reklama

Dziewczyny, uważajcie na siebie, podróżujcie bezpiecznie.