Edyta Górniak zdradziła w jednym z ostatnich wywiadów, że uważa pandemię koronawirusa za sztucznie nakręcaną tylko po to, by wywołać w ludziach strach. Piosenkarka dodała także, że jest wielką przeciwniczką szczepionek i na pewno nie da się zaszczepić przeciwko koronawirusowi i nie pozwoli na to swojemu synowi.

Reklama

W rozmowie z "Super Expressem" zaś, Górniak wyznała, że dla zachowania trzeźwego umysłu, zupełnie zrezygnowała w czasie pandemii z ukochanego wina:

Ja lubię mieć bardzo silną intuicję. A ona jest silna, jeśli nie jest zagłuszona alkoholem, więc ja przestałam w ogóle. Nawet jak lubiłam tę lampkę wina, to teraz już nie, bo chcę mieć bardzo trzeźwy, jasny umysł, żebym mogła służyć radą, pomocą, pocieszeniem

Edyta widzi jeszcze jeden plus rezygnacji z alkoholu:

Teraz bardzo dużo ludzi śpi, pije albo je. Alkohol zmienia się w cukier w organizmie i można przytyć

Reklama