W tym tygodniu w Sejmie ma odbyć się czytanie obywatelskiego projektu ustawy autorstwa organizacji "Stop Aborcji", który wyklucza możliwość przerwania ciąży z powodu ciężkiego i nieodwracalnego uszkodzenia płodu. Magda Mołek uważa, że kobiety powinny zaprotestować przeciwko takim zmianom w i tak bardzo restrykcyjnej ustawie antyaborcyjnej, która funkcjonuje w Polsce obecnie:

Reklama

TO JEST WOJNA. Nie możemy wyjść z domu, by zaprotestować. Jesteśmy zmęczone miesięczną kwarantanną, domowym nauczaniem naszych dzieci, strachem o najbliższych, niepewne miejsc pracy, albo już z niej zwolnione. Nie znamy jutra, kurczą nam się oszczędności, w mediach wciąż straszą nas, że fala zachorowań dopiero przed nami a tutaj to: sejmowe czytanie tzw. obywatelskiego projektu dotyczącego zaostrzenia aborcji i kar za edukację seksualną. PIEKŁO KOBIET w najczystszej postaci. Dziewczyny! Kobiety! Mamy, Siostry, Przyjaciółki! PROTESTUJEMY!

W komentarzach wiele internautek poparło protest, ale znalazły się osoby, które były zdziwione poglądami Magdy Mołek:

Jak matka dwójki dzieci może w jakikolwiek sposób wspierać aborcję? To jest przerażające!

Reklama

Dziennikarka odpowiedziała:

Właśnie jako matka wiem, o czym mówię. Wspieram wolność wyboru. Nie wtrącam się do sposobu życia innych kobiet - chcą, to rodzą, nie chcą - ich wola. Pani jest kobietą, prawda? Lubi Pani, gdy inni/obcy decydują za Panią?

Kiedy inna z internautek zapytała, czy Mołek usunęłaby własne dzieci, odpisała:

Czekałam na taki komentarz...Niestety… Skoro są z nami, to jak Pani myśli? Proszę sobie wyobrazić, że tu chodzi o to, żebym ani ja, ani Pani, ani nikt inny nie kazał kobietom rodzić, tylko zostawiał w spokoju

Reklama

Krytycznych komentarzy było jednak więcej:

Dlaczego wypowiada się Pani na temat aborcji? Pani już się zdążyła urodzić, więc czemu jest za tym, by inni się nie mogli urodzić? TO CHORE!

Magda Mołek cierpliwie, choć nie bez emocji, odpisywała internautom:

Dlaczego? Po to, żeby gdy ktoś Panią zgwałci i zajdzie Pani w ciążę - miała Pani prawo wyboru, czy chce urodzić. Po to, żeby mogła Pani decydować, czy chce urodzić dziecko, które ma ciężkie nieodwracalne wady albo też po to, by nie musiała Pani umierać, bo będąc w ciąży, ktoś za panią zdecyduje, ze ważniejsze jest życie płodu a nie Pani. Ogólnie po to, by żyła Pani w wolnym kraju jako Wolna kobieta. W skrócie