Polski Kościół, wbrew apelom ekspertów i polityków opozycji mówiących o zagrożeniu epidemiologicznym, jakie niosą ze sobą msze gromadzące wielu wiernych w zamkniętym wnętrzu, nie podjął decyzji o ich odwołaniu. Biskupi zdecydowali jednak o udzieleniu dyspensy od uczestnictwa w nabożeństwie dla osób chorych, starszych, dzieci i młodzieży, ich opiekunów oraz dla wszystkich, którzy mają objawy infekcji lub obawiają się zarażenia. Duchowni zadeklarowali także, że zastosują się do urzędowego zakazu zgromadzeń powyżej 50 osób i na msze będą wpuszczali maksymalnie tylu wiernych. Niektórzy księża zdecydowali się zupełnie zamknąć kościoły, ale wielu msze odprawiło.

Reklama

Na jednym z takich nabożeństw była Anna Popek. Dziennikarka pochwaliła się tym na Instagramie:

Czy też czujecie, że jest teraz czas przemiany, że inaczej zaczynamy patrzeć na rzeczywistość, na innych, na siebie. Wszystko spowolniło, jest spokojniej mimo, że w tle czai się zagrożenie. Przygotowuję dla Was coś przydatnego na ten trudny czas. A tymczasem dbajcie o siebie i o najbliższych i nie traćcie ducha🙂 PS. Dzisiaj rano na mszy wszyscy ludzie w kościele poszli do komunii. A czytanie było o tym, jak siedmiokrotna kąpiel w Jordanie uzdrowiła Syryjczyka Naamana z trądu - to tak a propos częstego mycia rąk. W Bibli jest wszystko 🙂

Dzień wcześniej zaś dziennikarka apelowała do swoich fanów o pozostanie w domach i odpowiedzialne zachowanie.

Reklama