Z okazji Dnia Kobiet Maria Dębska zamieściła na swoim Instagramie wpis, w którym dziękuje mężczyznom za kwiatki i życzenia, ale jednocześnie apeluje, że zamiast okazjonalnych dowodów sympatii, wolałaby więcej wyrazów szacunku na co dzień. Okazuje się bowiem, że zarówno ona, jak i jej koleżanki spotykają się z przejawami seksizmu ze strony aktorów i reżyserów:

Reklama

Znany reżyser na pierwszej rozmowie w sprawie roli w dużym teatrze z aktorką pyta jak tam u niej w sprawach sercowych. Aktorowi obwieszcza, że kobieta może być reżyserką, „jeśli ma duże cycki”. Ale twierdzi, że generalnie kobieta-reżyser to oksymoron.
Kolega z branży filmowej na kolacji wśród znajomych publicznie śmiejąc się zastanawia się czy zmalały, czy powiększyły mi się cycki.
Profesor w szkole prosi studentkę, żeby biegała w kółko po sali, bo „fajnie jej tam skacze”. Chwile przed wejściem na scene,starszy kolega:„Chciałbym mieć cię w takiej krótkiej sukience w domu, byłabyś w szafie i byłabyś na pilota, klikałbym, a ty robiłabyś, co ja chcę”. Nie rozbierzesz się w scenie? A co, jesteś „pizdą z eleganckiego domu”? Jesteś tu nowa, jesteś najmłodsza, zazwyczaj przynosi się na początek butelkę, ale ja nie piję. Lubię lody. Miętowe.

Przytyłaś chyba co? Ojej, nie jesteś za chuda do tej roli? Nie masz za małego biustu?

To moje i moich koleżanek. Jakie są Wasze?

Dzięki za kwiaty, panowie. Bardzo lubię, zwłaszcza ładne. Ale wciąż, do znudzenia, prosimy o więcej szacunku. I o reakcje na jego brak. Nie udawajcie, że nie słyszycie.







W komentarzach pojawiło się wiele wpisów kobiet, które również spotkały się z takimi chamskimi uwagami. Aktorka Magdalena Górska napisała:

Z planu serialu:Pan rezyser: „Dziewczyny , stańcie dalej od siebie , tak na odległość chuja” , „ Teraz jak jestes w ciazy to przynajmniej masz cycki , to pokaz troche ten dekolt do kamery”, „Daj mi buzi , bo mnie frustruje to reżyserowanie”, „Zjedz cos, kości to sa dla psów” i wiele innych , pozdrawiam .:)

Reklama

Natomiast aktor Marcin Bosak, życiowy partner Marii Dębskiej dodał:

Wszystko prawda. Smutna prawda. Uczmy synów szacunku do kobiet. Szacunku do dziewczyn i dziewczynek. I do siebie też. Niech w tym, zdominowanym przez potrzebę ciągłego udowadniania wyższości kogoś nad kimś świecie, zakwitnie i rozgości się na dobre, wzajemny szacunek. To z pewnością czas kobiet. Mężczyźni słabo skorzystali z tej szansy. A niektórzy nawet nie spróbowali skorzystać.