Państwo Martyniukowie są małżeństwem od 30 lat i uchodzą za bardzo zgodną i kochającą się parę. Pani Danuta wspiera męża w jego muzycznych poczynaniach i towarzyszy mu podczas ważnych w jego karierze wydarzeń, których w ostatnim czasie jest coraz więcej. Na premierze filmu "Zenek" zachwyciła wszystkich swoją stylizacją. Okazuje się bowiem, że żona Zenka interesuje się modą i ma słabość do luksusowych marek, bowiem uważa, że tylko takie ubrania dobrze na niej leżą:

Reklama

Lubię dobrze wyglądać i pięknie pachnieć. Wybieram takie marki jak Louis Vuitton, Coco Chanel, Prada, Burberry. Uważam, że one najlepiej leżą na kobiecie – powiedziała w rozmowie z "Rewią".

Martyniukowa ma jednak problem, bowiem polskie sklepy, nawet te najbardziej luksusowe, jak warszawski Vitkac są jej zdaniem słabo zaopatrzone. Z tego powodu zakupy musi robić za granicą i po buty lata zwykle do Stanów Zjednoczonych, a torebki kupuje najchętniej w Brukseli.

A co na zamiłowanie do luksusowych zakupów mówi Zenek? Okazuje się, że gwiazdor disco polo w pełni akceptuje słabość małżonki do ubrań, choć niespecjalnie jest w stanie jej pomóc:

Zenkowi podobam się we wszystkim. Czasem się go radzę, którą sukienkę kupić, ale on – jak to facet – mówi, że i ta ładna, i ta ładna, więc muszę kierować się własnym gustem. Bo z pomocy specjalistów nie korzystam — powiedziała

Reklama