Choć ma u swego boku męża, których chętnie angażuje się w opiekę nad dzieckiem oraz profesjonalną pomoc pomagającą w prowadzeniu domu, Joanna Krupa zdradza, że macierzyństwo daje jej w kość:

Przyznam się, że nie jest lekko. Jest większy teraz stres, bo jest mała. Dużo jest zmian w naszym życiu, ale gdy widzę, jak on się zajmuję małą, to jest przepiękne. Ja też jestem zaangażowana. Wzięliśmy kogoś, żeby nam pomagał, ale bardziej, żeby pomagać w domu i wychodzić z pieskami, a ja wtedy mogę zajmować się małą. Myślę, że on uwielbia to, że tak dobrze sobie poradziłam jako matka, bo nigdy nie wiadomo. Ale nie będę kłamać, jest dużo stresu, bo pojawiła się osoba, o którą będę musiała się martwić do końca życia. Tak powiedział Douglas, gdy Asha się urodziła - powiedziała w rozmowie z "Dzień Dobry TVN"

Reklama

Modelka dodała także, że dla zachowania normalnego rytmu życia stara się regularnie umawiać z koleżankami. Niebawem także planują z mężem wrócić do wspólnego randkowania.

Reklama