Jakimowicz wystąpił w programie Michała Rachonia "Jedziemy". Kiedy w studio pojawił się Antoni Macierewicz, aktor uznał, że musi podziękować mu za "pracę dla wolnej Polski". Ściskając rękę polityka, zaczął wygłaszać peany na jego cześć:

Reklama

Dziękuję za ten wspaniały wiek. Dziękuję za 50 lat walki o niepodległość, dziękuję za kraj, w którym żyję w imieniu moich dzieci, w imieniu Polaków wszystkich, którzy to rozumieją i tych, którzy rozumieją to inaczej. Jestem dumny i zaszczycony - powiedział na wizji

Zachowaniem Jarosława Jakimowicza zaskoczony był nawet sam Antoni Macierewicz. Całą sytuację nagrały kamery.

Reklama