Przez lata małżeństwa z Andrzejem Dużyńskim Maryla Rodowicz nie musiała martwić się o pieniądze.. Mąż dbał bowiem o finanse rodziny, a piosenkarka mogła pozwalać sobie na spełnianie zachcianek. Niestety wraz z rozwodem dobrobyt się skończył i choć były mąż wciąż pomaga artystce finansowo, to jak sama przyznała w rozmowie z "Angorą", jej sytuacja ekonomiczna mocno "zjechała w dół".

Reklama

Z tego powodu Maryla wciąż musi pracować, bowiem emerytura, jaką sobie wypracowała, nie pozwoliłaby jej na utrzymanie dotychczasowego standardu życia. Gwiazda zdradziła, że obecnie wysokość jej świadczenia to jedynie 1600 zł:

Większość ludzi ma taką emeryturę. W latach 70. i 80. nikt nie myślał o emeryturze, nie zadbaliśmy o to, że trzeba płacić jakieś składki. (...) Wszystko wydawałam, zarobki nie były astronomiczne. Musiałam spłacić mieszkanie, jeździłam starymi rupieciami, które ciągle się psuły. Wydatków było sporo

Fani Maryli mogą być więc spokojni, w najbliższym czasie gwiazda na emeryturę się nie wybiera.