Kobieta oskarżająca Jarosława B. twierdzi, że została przez niego odurzona narkotykami, a następnie brutalnie zgwałcona w jednym z sopockich hoteli. W taką wersję wydarzeń nie wierzy Natalia Siwiec, która wraz z mężem przyjaźni się z zatrzymanym sportowcem:

Reklama

Znamy z mężem Jarka bardzo dobrze i jesteśmy więcej niż pewni, że nie dopuściłby się zarzucanego mu czynu. Jarek jest dobrze wychowany i szarmancki wobec kobiet. Wszystkie traktuje z szacunkiem. Zawsze miły, spokojny i opanowany. Nie wyobrażam go sobie agresywnego w stosunku do kogokolwiek. To człowiek, który ma zasady i postępuje zawsze zgodnie z etyką - zapewnia w rozmowie z "Faktem"

Zatrzymany Jarosław B. to były piłkarz który grał m.in. w Lechii Gdańsk, Amice Wronki oraz Widzewie Łódź, a od 2014 roku jest dyrektorem sportowym w gdańskiej Lechii. Jego życiową partnerką była aktorka Anna Przybylska, która zmarła w 2014 r.

Reklama