Kocham tańczyć. Zawsze była to dla mnie wielka przyjemność, kiedy mogłam tańczyć ale niestety tych okazji było dotychczas bardzo, bardzo mało - mówi gwiazda.

Reklama

Niebawem Agnieszka rozpocznie próby, a już 1 marca zobaczymy ją w pierwszym odcinku 9. edycji show Polsatu.

To jest dla mnie świetna forma ruchu po zakończeniu kariery, jednak ciężko jest samej trenować. - zauważa Radwańska. Przez 25 lat zawodowej kariery trening był zawsze na pierwszym miejscu, a taniec to świetna forma treningu. Ciało będzie pracować, dojdzie trochę adrenaliny przy odcinkach live, więc czemu nie? - dodaje tenisistka. O treningach do programu krążą już legendy. Artyści, którzy brali w nich udział często mówili, że nie zdawali sobie sprawy z tego ile godzin będą musieli spędzić na sali i jak ciężki jest to wysiłek fizyczny. Radwańskiej to w ogóle nie przeraża.

O kondycję się nie martwię. Jeśli się do czegoś zobowiązuję to na 100 procent. Jeśli trzeba będzie to i do późnych godzin nocnych będziemy ćwiczyć na sali, żeby było jak najlepiej - zapewnia.

Reklama

Kto będzie jej tanecznym partnerem? "Isia" zdradza, że zawsze była jedna osoba z którą chciała zatańczyć. Mam nadzieje, że będę miała tego partnera, którego chciałam od początku, a jak nie to trudno, inny też na pewno będzie fajny – dodaje optymistycznie.

Jej udział w "Dancing With The Stars. Taniec z Gwiazdami" na pewno ucieszy rzeszę fanów Agnieszki, którzy rozpaczali, gdy podjęła decyzję o zejściu z kortu. Zresztą nie tylko oni. Zakończenie kariery było dla mnie też potężnym ciosem. Po ogłoszeniu przez dwa czy trzy dni czułam się jakbym umarła, jakby sport, Polski tenis umarł. - przyznaje rozbrajająco szczerze Radwańska. Dziś patrzy już jednak w uśmiechem w przyszłość. Czy zostanie trenerem? Komentatorem sportowym?
Do maja będę chyba zajęta. - mówi wymijająco. Przyznaje jednak, że bardzo jej zależy, by dalej działać charytatywnie oraz udzielać się w społeczności tenisowej. Póki co, stara się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Dotychczas wszystko było podporządkowane jej treningom i zawodom.

Tenis był priorytetem w moim życiu do momentu skończenia kariery. Tak naprawdę nawet mój mąż, z którym jestem już od kilku lat, wiedział zawsze że sport jest na pierwszym miejscu. Teraz to się oczywiście zmieniło i to rodzina wskoczyła na pierwsze miejsce. - opowiada Radwańska. Czy na parkiecie poradzi sobie równie dobrze jak na tenisowym korcie?
O tym przekonamy się już 1 marca, podczas premiery nowej edycji programu "Dancing With The Stars. Taniec z gwiazdami".

Reklama