Do wypadku doszło w lipcu na ulicy Ząbkowskiej w Warszawie. Samochód prowadzony przez "Esmeraldę" uderzył w kamienicę. Tuż obok odbywała się plenerowa impreza "Otwarta Ząbkowska"
Monika G. przyznała się do zarzucanego jej czynu i wyraziła wolę dobrowolnego poddanie się karze. Śledczy chcą jeszcze przeprowadzić badania psychiatryczne. Biegły w opinii toksykologicznej wskazał, że Monika G. zażywała też leki i nie były one podane w celach medycznych.