Doda w swoim komentarzu faktycznie stanęła po stronie Kingi Rusin, ale nie wbiła szpili Małgosi Rozenek. Ci ciekawe, swoją krytykę skierowała do bliskich, którzy stanęli w jej obronie, czyli męża Radka i ojca, Stanisława Kostrzewskiego

Reklama

Zauważyłam, że branża, która wspiera Rusin nie obraża personalnie Rozenek. Natomiast ci, którzy wspierają Rozenek (głównie rodzina) robią to w kierunku Rusin notorycznie: wyzywanie jej od obrzydliwych, toksycznych osób na Instagramie, czy na łamach gazety nie jest w porządku. Wolę poczytać mocne argumenty, niż wyzwiska kierowane w kierunku kobiety przez mężczyzn. Jak ona ma sama odpierać ten atak?

Trzeba jednak zauważyć, że Kinga nie jest w tej wojnie sama. Za dziennikarką murem stanęły obie jej córki oraz spora grupa gwiazd show biznesu.

Reklama