Piszę na stronie mojej żony, ponieważ wiem, że Ona sama by sobie tego życzyła. Widzę ile wiadomości przychodzi od was... Prowadziła swój Instagram systematycznie i szanowała każdego kto do niej napisał. Becia nie będzie przez jakiś czas mogła odpowiadać na wasze wiadomości. W środę miała bardzo poważną operację mózgu. Prosimy o modlitwę. Rafał Cieszyński - napisał tydzień temu aktor

Reklama

Po tym wpisie pojawiło się wiele słów wsparcia dla Alżbety oraz jej najbliższych. Operacja na szczęście się powiodła, bowiem na profilu pojawił się wpis autorstwa samej Lenskiej, w którym aktorka wyjaśni, co stało się z jej zdrowiem:

Pamiętacie że mój ostatni głos dotyczył optymizm? Zawsze to robił, nawet jak coś nie wychodziło albo coś było inaczej zawsze szukałam czegoś pozytywnego i dobrego myślenia...W tamtym tygodniu we wtorek 15.05 wieczorem pojechałam grać spektakl „Kontrabanda” do warszawskiego teatru Komedia. Zagrałam jeden akt, trochę byłam spięta, ale się podobało, kurtyna upadła, widownia poszła na przerwę, my w kulisach śmialiśmy się z tego co wyszło. Potem poszłam po schodach do garderoby i stało się nic czego się spodziewałam...Coś strzeliło w głowie, nie mogłam oddychać, przewróciłam się, wyłam z bólu, nie wiedziałam co się dzieje...Jak przez mgłe pamiętam, że karetka przyjechała po mnie, byłam załamana, że inspicjent wyszedł na scenę i nie wiem co powiedział, ale odwołał drugi akt, a ludzie klaskali...Nic nie pamietam, karetki, przyjęcia, badania, ale pamiętam ze szpitala jedną rzecz - lekarz podszedł do mnie i czekał aż będę go słyszeć, za nim widziałam Rafała załamanego. Powiedział - pękł Pani tętniak w głowie, który całą krwią zalał Pani głowę, musimy operować natychmiast, nie wiem czy przeżyje Pani, a jeśli przeżyje, nie wiem co będzie. I wiecie co..? Pierwszy raz nie myślałam optymistycznie...płacząc kazałam Rafałowi przekazać Zosi i Antkowi „że ich kocham i niech im to przekaże”...Nie chce Wam mówić co czułam, co przeżyłam i ile bólu i cierpienia przeżyłam, ale powiem Wam jedno - myślałam, że mnie straci mój mąż. Znamy się 12lat, próbujemy od zawsze się dogadać...Rafał jest przeciwieństwem mnie!!! Wiem, że to brzmi dziwnie, ale zawsze się zastanawiałam czy On się zmieni??? Teoretycznie jest idealny, a prywatnie czasami nie jest pewien siebie i zły jest na mnie, że nie rozumiem tego...Kocham go, a z drugiej strony nie mogłam mieć siły rozumieć. Czułam, że On jest idealny, a Ja gorsza...We wtorek jak usłyszałam, że co się stało kazałam ucałować dzieci i byłam gotowa...

Na szczęście operacja się powiodła i obecnie Alżbeta Lenska odzyskuje siły w szpitalu:

...I wiecie co??? Byłam pewna, że Bóg zrobi co trzeba!! Okazało się, że po tych strasznych dniach, powoli zaczęło się dobrze robić...Miałam słaby kontakt, ale pamiętam na OIOMIE, kiedy czułam się, że chwilę mówię, widząc Rafała mówiłam „MASZ BYĆ Z SIEBIE SZCZĘŚLIWY”! Nie ważne czy będę żyć, ale Tobie już wystarczy, masz robić to co robią szczęśliwi ludzie, weseli ludzie i się uśmiechać! I wiecie co? Przez chwilę myślałam, że to koniec, po chwili się jednak polepszyło, a teraz jest pełen optymizm:-)Dlaczego to piszę? Urodziłam się na nowo!! Jestem uśmiechnięta, pozytywna i mówię Wszystkim z którymi rozmawiałam - trzeba być uśmiechniętym!!! Trzeba robić co się chcę, trzeba robić to o czym się marzy, nawet coś o czym się myśli, bo życie jest piękne:-)Kocham mojego męża i robimy wszystko razem!!! Kocham moje dzieci i nagle mam luz, żeby one się nie przejmowały i były szczęśliwe, czasem słuchając tego o co czasem proszę. Z kim nie rozmawiam, a kogo znam mówię - rób szczerze to czujesz, co wiesz, czego pragniesz nie ma sensu czekać!!! Nigdy nie wiesz co się z życiem stanie, dlatego rób TO CO CZUJESZ!! Dziękuję Bogu i Wam za dobrą energię, myślę i wsparcie - Jestem z Wami i jestem lepsza niż wcześniej:-)Wyglądam dziwnie, nie chodzę jeszcze, wszystko po powoli się dzieje, ale wiecie co? Jestem SZCZĘŚLIWA:-)Jestem dobra i mówię Wam jedno - POZYTYWIZM to coś co polepszam Wam wszystkim, Wy też tak potraficie:-)Dziękuję Wam, rodzinie i genialnej szpitalnej ekipie! Wszystko będzie dobrze, a dziś obchodzicie genialny dzień mamy. Ja jeszcze jestem w szpitalu, ale jestem uśmiechnięta, mój mężuś postanowił zrobić coś genialnego dla dzieci zamiast mnie, zaprosił ludzi i spędzą wspaniałą sobotę czyli Dzień Matki! Chyba mój pozytywizm zaczyna działać;-)Happy weekend & Love you

Z poprawiającej się kondycji żony cieszy się również Rafał Cieszyński:

Najwspanialszy dzień matki!!!!!!!!! Dziękuję wszystkim za wsparcie, modlitwę, dobre słowa. Czuliśmy i dalej czujemy całe dobro które jest skierowane w naszą stronę.
Wiele osób pyta co się stało i czy była to planowana operacja...
We wtorek 15 maja, graliśmy razem spektakl „Kontrabanda” w Teatrze Komedia. W przerwie między aktami Beta chwyciła się za głowę i upadła na podłogę. Jak się później dowiedzieliśmy nastąpiło pęknięcie b. dużego tętniaka w mózgu... 1 na 3 osoby nie dojeżdża po czymś takim do szpitala. Potem była bardzo trudna operacja i dziesięć dni najgorszego czasu w naszym życiu...
Dzięki znakomitym lekarzom i Waszemu wsparciu moja kochana żona czuję się lepiej, a lekarze mówią że jej życiu nie zagraża już niebezpieczeństwo i wkrótce będzie mogła opuścić OIOM i przenieść się na normalny oddzial szpitalny, a po jakimś czasie mamy nadzieję że bardzo krótki, wrócić do domu.
Jeszcze raz dziękuję za wsparcie, modlitwy, dobre słowo I całą dobrą energię którą wysyłaliście w stronę mojej żony i naszej rodziny. Dobrych ludzi na świecie jest znacznie więcej niż nam się wydaje ❤️🙏❤️. Wdzięczny do końca świata i na zawsze -