W swojej opublikowanej właśnie książce zatytułowanej "Dziewczyny z Dubaju", Krysiak opiera się między innymi na aktach sądowych ze sprawy sądowej sutenerek, które zajmowały się werbowaniem i wysyłaniem dziewcząt do Dubaju. Autor zdradza, że wśród kobiet, które świadczyły seksualne praktyki dubajskim szejkom znajdowały się postaci ze świata show biznesu:

Reklama

Jedna z nich wygrała nawet konkurs Miss Polonia, druga zdobyła kilka europejskich tytułów, inna była uczestniczką popularnego programu Top Model, kolejna zagrała epizod w filmie Sfora, a jeszcze inna, jak pisała prasa, została dziewczyną popularnego serialowego aktora - wylicza autor książki.

Krysiak ujawnia także zarobki ekskluzywnych prostytutek:

Proponowano dziewczynom po 500 euro dziennie za wyjazd. Zwykle każda z dziewcząt zarabiała tyle samo, bez względu na to, czy uprawiała z kimś seks. Według innego cennika, proponowano dwieście dolarów za towarzystwo, a jak będzie seks, to dodatkowe dwieście. Na jednym z wyjazdów jedna z modelek zarobiła 200 tysięcy euro! - ujawnia Krysiak, dodając, że klientem był... arabski książę.

Autor "Dziewczyn z Dubaju" twierdzi, że większość bohaterek seks afery ukrywała swoje praktyki przed najbliższymi:

Miały chłopaków, partnerów, a niektóre nawet mężów i dzieci. Żaden z nich nie wiedział, co naprawdę robi jego wybranka. Większość twierdziła, że jeździ na sesje fotograficzne, targi motoryzacyjne czy budowlane. Nawet kilkutygodniowy pobyt w kurorcie pełnym milionerów potrafiły wytłumaczyć akcją promocyjną ekskluzywnych marek, podczas której miały jedynie prezentować ubrania czy rozdawać ulotki.