Choć jej mąż jest kulturystą i zawodowo dba o rzeźbę swojego ciała, ona nie zamierza poddawać się takiej presji. Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z "Faktem" wyznała, że w jej życiu królują inne priorytety niż bycie fit:

Reklama

Odkąd urodziła się moja córeczka, dużo się zmieniło. Jeśli mam taki wybór, żeby tę jedyną wolną godzinę dziennie spędzić na bieżni w fitness klubie lub z moim dzieckiem, to oczywiście spędzę ją z dzieckiem. Nie dlatego, że nie chce mi się ćwiczyć. Są to bowiem pewne wybory dla ludzi, którzy bardzo dużo pracują. Kiedy starałam się przynajmniej trzy razy w tygodniu bywać na siłowni, zwłaszcza lubiłam rozciągające i aerobowe ćwiczenia. Niemniej nie będę ślepo goniła za perfekcyjną sylwetką i dietami – wyznała gwiazda